Prawdopodobnie bliżej osiągnięcia konkretnego celu w upowszechnianiu technologii wirtualnej rzeczywistości jest Google. Firma przeznaczyła właśnie 542 mln dolarów na inwestycję w startup o nazwie Magic Leap. Przedsiębiorstwo wsparli także tacy ważni gracze ze świata IT jak Qualcom czy Andreessen Horowitz. Wartość Magic Leap wynosi obecnie ponad 2 mld dolarów.
Coś, czego nie ma. Jeszcze.
Kolejne fundusze przyciąga obietnica stworzenia świata rodem z pokazów najlepszych magików. Zresztą takich rzeczy, którymi chwali się Magic Leap nie potrafiłby sam David Coperfield. Na materiałach promocyjnych można bowiem oglądać maleńkiego słonika, który mieści się na dłoni, by po chwili unieść się w powietrze i krążyć wokół nas. Na stronie firmy pełno jest poetyckich haseł przypominających skrzyżowanie podręcznika do budowania poczucia własnej wartości z filmem s-f. Startup chciałby, by w dzisiejszych czasach pogoni za innowacjami to ludzie stawali się mądrzejsi, a nie tylko komputery były w stanie szybciej obrabiać dane. Technologia według tej małej firmy z przedmieść Miami ma przywracać codzienności magię.
Tak w dużym skrócie brzmi przesłanie specjalistów od wirtualnej rzeczywistości. Przy pomocy swoich wynalazków chcą, by dookoła nas można było zobaczyć wróżki, elfy, smoki i jednorożce. Słoń, koniki morskie albo łódź podwodna krążące nad naszymi głowami mają być na porządku dziennym. Bez konkretnych planów na przekładanie tego na pieniądze. Na razie ma być bardziej magicznie, bajkowo i przyjaźnie ludziom. Magic Leap buduje zespół deweloperów, specjalistów od aplikacji, ale także rekrutuje opowiadaczy bajek, muzyków i artystów. Być może brzmi to na podejście do informatyki w sposób lekko oderwany od rzeczywistości, ale w końcu od Miami jest dość daleko do Krzemowej Doliny, dlatego inne niż dotychczasowe podejście do innowacji być może doda nowej jakości do świata Google i innych.
A jak będzie, to zobaczymy
Opinia publiczna na razie nie dysponuje informacjami, w co dokładnie zainwestowało Google, ale szefowie wyszukiwarki na pewno zdają sobie sprawę z odkrycia na miarę swoich ogromnych potrzeb. Dzięki wynalazkom Magic Leap firma z Mountain View chce przyspieszyć rozwój swoich produktów opartych na rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej. Wzbogacenie o takie możliwości okularów Google Glass oraz wielu innych gadżetów, które do tej pory nie wydawały się naturalnym nośnikiem fantastycznego świata i latających dookoła słoników, może przynieść sporą rewolucję.
W wyścigu po jak najlepsze wykorzystanie wirtualnej rzeczywistości trzeba się spieszyć. Facebook od kilku miesięcy pracuje nad przejętym w połowie roku gadżetem Oculus Rift, hełmem do poruszania się w wirtualnym świecie. Podobnie zresztą szybko rozwija się segment wearable tech, czyli odzieży inteligentnej, wyposażonej w czujniki, która także może dawać użytkownikom dodatkowe możliwości obcowania z przestrzenią dookoła nich.