Jakie są oczekiwania początkującego biznesu wobec polskiej nauki – na to pytanie odpowiadali uczestnicy jednego z paneli podczas drugiego dnia Polskiego Kongresu Gospodarczego. Okazuje się, że nie są to wielkie potrzeby, a jednak i tak trudno uczelniom im sprostać.
– Nie chodzi o wielki transfer wiedzy czy wielkie badania naukowe. Chodzi o bieżącą współpracę – podkreślała Anna Walkowska, szefowa firmy Homplex. – Przykładowo, my przekazujemy studentom wiedzę na temat technik obróbki obrazu w 3D, a w zamian studenci realizują potrzebny nam projekt – dodała.
Homplex to interaktywna platforma do projektowania wnętrz. Umożliwia budowanie – jak z klocków Lego – aranżacji nie w realnych przestrzeniach, ale z trójwymiarowych projektów graficznych i zdjęć.
Czasami start-upom potrzebny jest dostęp do infrastruktury, jaką mają uczelnie – np. laboratoriów czy centrów obliczeniowych.
– Ale stawki za takie usługi nie podlegają negocjacjom. A początkujących firm po prostu na to nie stać – mówił Paweł Karczewski, który rozwija uBird. Firma jest w trakcie patentowania rozwiązań „inteligentnego zegarka", zbierającego m.in. różne dane biometryczne o aktywności człowieka.