Największy na świecie producent zegarków, firma Swatch ogłosiła w marcu plany wyposażania swych wyrobów w programowalne mikroprocesory, które pozwolą właścicielom naręcznych zegarków regulować płatności, z kolei Tag Heuer należący do francuskiej grupy produktów luksusowych LVMH ma wypuścić w tym roku na rynek zegarek konkurujący z Apple Watch.
- Nasza koncepcja zbliża się w pewnym stopniu do smartwatcha - wyjaśnił prezes Victorinoxa, Carl Elsener w rozmowie telefonicznej potwierdzając informacje jednego z dzienników szwajcarskich.
Elsener, którego pradziadek Karl założył firmę w 1884 r, potwierdził w "Aargauer Zeitung", że Victorinox przedstawi swój nowy zegarek pod koniec tego roku albo najpóźniej na początku przyszłego. - Szukamy możliwości rozszerzenia funkcji w naszych zegarkach. Ale jednocześnie zegarek musi mieć długi czas użytkowania, porównywalny do telefonu komórkowego czy komputera - stwierdził w wywiadzie prasowym.
Poinformował też, że jego firma podniosła nawet do 10 proc. ceny w strefie euro reagując na aprecjację franka w styczniu, gdy bank centralny zrezygnował z obrony jego kursu.