Stocznia marnotrawna

W kolebce „Solidarności" nieprawidłowo wydawano środki z pomocy publicznej – uważa NIK.

Aktualizacja: 10.04.2015 13:33 Publikacja: 09.04.2015 22:00

Dzisiaj stocznia odbija się od dna i to głównie dzięki Agencji Rozwoju Przemysłu, która uchroniła ją

Dzisiaj stocznia odbija się od dna i to głównie dzięki Agencji Rozwoju Przemysłu, która uchroniła ją przed koniecznością zwrotu pomocy publicznej.

Foto: Bloomberg

Stocznia Gdańsk z pieniędzy otrzymanych od państwa na restrukturyzację udzielała pożyczek swojemu ukraińskiemu właścicielowi i powiązanym z nim spółkom. Jednocześnie nie płaciła ZUS za swoich pracowników – twierdzi NIK.

Kiedy w 2007 r. legendarną kolebkę „Solidarności" kupiła ukraińska spółka ISD, obejmując 75 proc. akcji, wiązano z tym wielkie nadzieje. Zwłaszcza że dwa lata później mniejszościowy udziałowiec Agencja Rozwoju Przemysłu, chcąc utrzymać produkcję i ochronić miejsca pracy, udzieliła stoczni 150 mln zł pomocy publicznej. Warunkiem jej otrzymania była restrukturyzacja, która miała wydźwignąć stocznię z zapaści i doprowadzić do odzyskania przez nią trwałej rentowności. To, zdaniem NIK, wówczas się nie udało.

Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi

Kto zostanie nowym prezydentem. Czym żyje Europa. Jak zmienia się świat. Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Biznes
Rosjanie kupili tynk do silosów atomowych w UE. Niemiecka firma zaprzecza łamaniu sankcji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Biznes
Ciekawe wieści z CD Projektu. Jak sobie radzą Wiedźmin i Cyberpunk?
Biznes
Europejska zbrojeniówka napędza rynek pracy
Biznes
Nie chce, ale musi. Roman Abramowicz przenosi biznes do Rosji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Negocjacje UE-USA przyspieszają, coraz mniej umów B2B, Tesla traci Europę
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont