„Decyzję podjęto z uwagi na bardzo trudną sytuację finansową spółki (...). Rozłożenie dodatkowej nagrody rocznej, tzw. 14-tki, na raty było koniecznością" – napisał zarząd spółki w poniedziałkowym komunikacie do załogi.
O tym, że „czternastka" będzie wypłacona, zamiast w całości w lutym, w dwóch ratach, w proporcjach 30 i 70 proc., zarząd spółki poinformował w miniony czwartek, po fiasku kolejnych rozmów ze związkowcami.
Dzień po zerwanych rozmowach, w piątek, związkowcy przekazali zarządowi swój projekt porozumienia, przewidujący wypłatę w proporcjach 40 i 60 proc. oraz zapisanie w porozumieniu wielkości tegorocznego średniego wynagrodzenia, uwzględniającego wszystkie dodatkowe świadczenia.
Zarząd Kompanii nie podjął jednak dalszych rozmów i potrzymał swoją czwartkową decyzję o ratalnej wypłacie „czternastki" w proporcjach 30 i 70 proc. Łącznie wypłata całego tego świadczenia kosztować będzie Kompanię 226 mln zł. Pierwszą ratę przelano na konta pracowników w poniedziałek.
„Dla zarządu Kompanii Węglowej priorytetem jest zachowanie miejsc pracy i przetrwanie firmy wraz z 11 kopalniami i 4 zakładami wchodzącymi w skład KW, oraz pozyskanie inwestorów dla dalszego funkcjonowania spółki" – napisał zarząd do pracowników, wyrażając przekonanie, że „wszyscy pracownicy zrozumieją wyjątkowość sytuacji".