Takie auto już jest, nazywa się BMW Vision Next 100, oczywiście w wersji koncepcyjnej, ale jechał nim prezes koncernu Harald Krueger i zapewnia, że jeździ się świetnie. BMW pokazało je w na Stadionie Olimpijskim w Monachium na tydzień przed zaprezentowaniem przez Haralda Kruegera nowej strategii koncernu.
Nowy szef BMW, który objął stanowisko w maju 2015 zamierza umocnić swoją firmę na pozycji lidera nie tylko sprzedaży w sektorze premium, ale i innowacyjności.
—Już wcześniej pokazaliśmy, że BMW jest w stanie odrodzić się w nowej odsłonie- mówił Krueger.
Dlatego chce proponować auta, które mają zapewnić transport punktu A do punktu B nie będą miały kierownicy, tylko składany drążek, konsola zniknie, bo zostanie wyświetlona na szybie, tak jak jest to dzisiaj w przypadku prędkości z jaką jedzie auto. Fotel kierowcy będzie obrotowy i wtedy, kiedy nie będzie miał ochoty na prowadzenie pojazdu, może się odwrócić do siedzącego obok pasażera. Na szybie wyświetlają się również wszelkiego rodzaju ostrzeżenia, np o rowerzystach, którzy mogą wyjechać zza stojącej na poboczu ciężarówki, bo kamera widzi więcej, niż ludzkie oko. A piesi przechodzący przez jednię nie będą musieli zgadywać, czy auto ich przepuści, czy nie, bo będzie to sygnalizowało migającym zielonym światełkiem.
Kiedy zobaczymy takie auto na drogach?