"Termin składania ofert wstępnych w postępowaniach na pozyskanie śmigłowców (...) po uwzględnieniu wniosku jednego z Wykonawców oraz czasu niezbędnego na przygotowanie i udzielenie odpowiedzi na zgłoszone pytania został przesunięty przez Zamawiającego z 13 marca br. na 27 marca br." - poinformował w poniedziałek PAP p.o. rzecznika Inspektoratu Uzbrojenia płk Sławomir Lewandowski.
MON chce kupić osiem śmigłowców zdolnych do prowadzenia przez Wojska Specjalne misji poszukiwawczo-ratowniczych w warunkach bojowych oraz osiem maszyn przeznaczonych do zwalczania okrętów podwodnych z jednoczesną zdolnością do prowadzenia misji ratowniczych na morzu. Ministerstwo zapowiedziało, że w pierwszym etapie zostaną podjęte negocjacje dotyczące pozyskania śmigłowców dla Wojsk Specjalnych.
Zaproszenie przekazano producentom 20 lutego. Tego dnia Inspektorat Uzbrojenia MON ogłosił rozpoczęcie negocjacji z trzema wykonawcami: konsorcjum PZL Mielec i Sikorsky Aircraft Corporations (należące do amerykańskiego koncernu Lockheed Martin), WSK "PZL-Świdnik" (należące do włoskiej grupy Leonardo) oraz konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest. Startowały one w poprzednim postępowaniu, w którym do ostatniego etapu został zakwalifikowany śmigłowiec H225M Caracal oferowany przez Airbusa i które w październiku 2016 r. zakończyło się bez podpisania umowy po fiasku rozmów offsetowych.
Pod koniec lutego PZL Mielec zapowiadało przygotowanie całościowej oferty opartej na śmigłowcach Black Hawk, oferowanych również w poprzednim postępowaniu. WSK "PZL-Świdnik" na początku marca zaprezentowało po raz pierwszy na pokazach w Polsce śmigłowiec AW101; w poprzednim postępowaniu firma startowała z AW149. Z kolei Airbus Helicopters oświadczyło, że zawsze chętnie bierze udział w tych konkursach, które są uczciwe i otwarte oraz że podtrzymuje prawo do roszczeń w związku z zamknięciem poprzedniego przetargu.
9 lutego szef MON Antoni Macierewicz mówił, że pierwsze dwa śmigłowce zostaną dostarczone najpóźniej w marcu.