Na najbliższe posiedzeniu Sejmu 19 października jest zaplanowane czytanie projektów ustaw frankowych – bo oprócz prezydenckiego będą rozpatrywane też dwa inne: Klubu Kukiz'15 oraz Platformy Obywatelskiej.
Rozbieżne szacunki
Projekt przygotowany przez Kancelarię Prezydenta zakłada, że banki zwrócą klientom nadpłaty z tytuły stosowania spreadów kursowych przy przeliczaniu kwoty wypłacanego kredytu oraz płaconych później rat. Projekt Klubu Kukiz'15 zakłada odwalutowanie kredytów, czyli takie ich przeliczenie, jakby były od początku udzielone w złotych.
Ten projekt wspierają najbardziej aktywne środowiska zrzeszające frankowiczów.
Z kolei PO wraca do swojego projektu z poprzedniej kadencji Sejmu i proponuje możliwość przewalutowania kredytu na wniosek klienta i podzielenia się stratą po połowie przez bank i kredytobiorców.
Propozycja prezydenta została skrytykowana przez organizacje zrzeszające najbardziej waleczne grupy frankowiczów, ale są też rozbieżności co do oceny jej kosztów. Według wyliczeń autorów koszty dla banków mogą wynieść 3,6–4 mld zł. Jednak NBP oszacował, że mogą być one ponaddwukrotnie wyższe.