Rzepliński: Nie można traktować człowieka jak "kawał mięsa"

Godność człowieka to jest właśnie sposób traktowania go w takiej sytuacji, kiedy jest podejrzany o straszny czyn - mówił prof. Andrzej Rzepliński, komentując opinię Rzecznika Praw Obywatelskich, który zarzuca policji niewspółmierne działania wobec zabójcy 10-letniej Kristiny.

Publikacja: 25.06.2019 07:45

Andrzej Rzepliński

Andrzej Rzepliński

Foto: tv.rp.pl

Po brutalnym zabójstwie dziecka policja, zatrzymując Jakuba A. podejrzanego o tę zbrodnię zakuła go w tzw. kajdanki zespolone i prowadziła, niosąc niemal za wykręcone do tyłu ręce.

RPO w oświadczeniu zarzucił funkcjonariuszom stosowanie metod niewspółmiernych do sytuacji, gdyż zatrzymany nie stawiał oporu, a ich działania określił jako "niepotrzebne i pokazowe, stanowiący przykład manifestacji siły państwa wobec jednostki, do którego nie powinno dojść w demokratycznym państwie prawa".

Z opinią RPO zgadza się były prezes Trybunału Konstytucyjnego.

We wczorajszej "Kropce nad i" stwierdził, że nie broni Adama Bodnara, ale tego, czym rzecznik ma się zajmować i czym się zajmuje - obrona konstytucyjnych praw obywateli.

- Konstytucja mówi wprost: godność człowieka jest przyrodzona i niezbywalna - przypomniał Rzepliński.

Podkreślił też, że ta godność,  którą również Traktat Lizboński wymienia na czele wszystkich wartości,  oznacza także sposób traktowania człowieka podejrzanego o zbrodnię. I nawet człowiek taki jak Jakub A., podejrzany w momencie zatrzymania o straszny czyn, nie powinien być traktowany jak "kawał mięsa".

Profesor skomentował także wczorajszy wyrok TSUE dotyczący w sprawie wieku emerytalnego sędziów SN - Trybunał orzekł, że wprowadzone w Polsce przepisy są niezgodne z prawem unijnym.

Zdaniem Andrzeja Rzeplińskiego wyrok ten kompromituje przede wszystkim prezydenta Dudę, który w 2017 roku zawetował własny projekt, ale także ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który "dowolnie powyrzucał sędziów sądów apelacyjnych, okręgowych czy rejonowych, poustawiał ich bez żadnej logiki i żadnego sensu".

- Chodziło o to, żeby się bali i żeby byli gotowi do orzekania zgodnie z oczekiwaniami władzy - stwierdził Rzepliński.

Po brutalnym zabójstwie dziecka policja, zatrzymując Jakuba A. podejrzanego o tę zbrodnię zakuła go w tzw. kajdanki zespolone i prowadziła, niosąc niemal za wykręcone do tyłu ręce.

RPO w oświadczeniu zarzucił funkcjonariuszom stosowanie metod niewspółmiernych do sytuacji, gdyż zatrzymany nie stawiał oporu, a ich działania określił jako "niepotrzebne i pokazowe, stanowiący przykład manifestacji siły państwa wobec jednostki, do którego nie powinno dojść w demokratycznym państwie prawa".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany