Rosja ma ropy na 20 lat. Temu kto to ujawnił, grozi dymisja

Szef Rosnedr - rządowej agencji zarządzającej zasobami naturalnymi Rosji, ma zostać zwolniony za głoszone pesymistyczne prognozy dla rosyjskiej ropy i negatywną ocenę rosyjskiej branży naftowej.

Aktualizacja: 11.04.2021 13:03 Publikacja: 11.04.2021 12:53

Rosja ma ropy na 20 lat. Temu kto to ujawnił, grozi dymisja

Foto: Bloomberg

Rosyjski rząd może usunąć ze stanowiska Jewgienija Kisieliowa szefa Rosnedr, informuje Interfax, powołując się na źródła zaznajomione z sytuacją. Kisieliow szefuje agencji od 2016 roku. Władze chcą, by sam zrezygnował - taki scenariusz jest obecnie dyskutowany w rządzie, podają źródła agencji. Ministerstwo zasobów naturalnych Rosji nie komentuje sytuacji.

Kisieliow to nie urzędnik, który wiedzę czerpie z papierów, ale specjalista z ogromnym doświadczeniem, więc jego opinie są szanowane i uznawane za wiarygodne. Z zawodu inżynier geolog górniczy, swoją karierę zawodową rozpoczął na Uralu i całe życie poświęcił geologii.

Jak niewielu zna rzeczywiste zasoby Rosji; wie dokładnie, które złoża mają perspektywy, a których zasoby wprawdzie są zewidencjonowane, ale bardzo trudno lub w ogóle niedostępne przy obecnym poziomie technologicznym.

Kiseliow zasłynął z serii pesymistycznych ocen stanu rosyjskiego przemysłu naftowego. Bezpośrednio po powołaniu w 2016 roku, stwierdził, że na wyczerpaniu są rezerwy dużych złóż ropy w Rosji. „Nie zostało nic z wielkich złóż. Wyczerpał się fundusz odkrytych, zbadanych i opisanych zasobów - powiedział. W kwietniu 2021 roku Kiseliow powiedział, że chociaż całkowite rezerwy ropy w Rosji mogą teoretycznie wystarczyć na 58 lat wydobycia, to większość z nich nie jest ekonomicznie opłacalna.

„Według danych inwentaryzacyjnych opłacalnych (rezerw) starczy na 19 lat" - twierdzi geolog.

Dwie trzecie ropy znajdującej się w głębinach pochodzi z trudnych do wydobycia złóż zlokalizowanych w szczególności w lodach i morzach Arktyki. Ale przy obecnych cenach - około 60 dolarów za baryłkę - produkcja ropy arktycznej, zdaniem Kiseliowa, jest problematyczna: by się opłacała potrzeba jest cena 110-120 dolarów za baryłkę.

Szef Rosnedr nie jest też optymistą, co do postępu technologicznego w Arktyce: „Wraz z rozwojem technologii granica wydobycia będzie stale cofana. Jak dotąd jednak w zakresie technologii wydobycia surowców z podmorskiego szelfu Arktyki, nie zaobserwowano żadnego postępu - stwierdził Kiseliow.

Rosyjski rząd może usunąć ze stanowiska Jewgienija Kisieliowa szefa Rosnedr, informuje Interfax, powołując się na źródła zaznajomione z sytuacją. Kisieliow szefuje agencji od 2016 roku. Władze chcą, by sam zrezygnował - taki scenariusz jest obecnie dyskutowany w rządzie, podają źródła agencji. Ministerstwo zasobów naturalnych Rosji nie komentuje sytuacji.

Kisieliow to nie urzędnik, który wiedzę czerpie z papierów, ale specjalista z ogromnym doświadczeniem, więc jego opinie są szanowane i uznawane za wiarygodne. Z zawodu inżynier geolog górniczy, swoją karierę zawodową rozpoczął na Uralu i całe życie poświęcił geologii.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Najgorzej od pięciu lat. Start-upy mają problem
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów