Zdaniem prawnika może to prowadzić zarówno do wzmocnienia demokracji przedstawicielskiej, jak i do jej osłabienia.
- Jeśli senat będzie we władzy partii politycznej a sejm także we władzy większości parlamentarnej, to będziemy mieli kontynuację dotychczasowego modelu – mówił ekspert.
- Jeśli okaże się, że senat ma szansę na to, by stać się ponadpartyjną izbą społecznej kontroli władzy, to jest to perspektywa, która uzasadnia dwuizbowość - dodał.
Według konstytucjonalisty możliwe jest, by senat wzniósł się ponad partyjność i wystąpił w stosunku do sejmu w roli społecznego, obywatelskiego kontrolera.
- Ryzyko nietrwałości obecnej większości zależy od tego, jaki będzie wynik wyborów prezydenckich, jaka będzie sytuacja gospodarcza, zewnętrzna, międzynarodowa - powiedział.