„Time & Light” Envee. Na dobre płyty warto czekać

Ile czasu potrzeba, by nagrać album muzyczny? Księga rekordów Guinnessa twierdzi, że wystarczą niecałe cztery godziny. Envee jednak musi wyznawać zasadę „co nagle, to po diable", bo wydanie producenckiego albumu zajęło mu 10 lat.

Publikacja: 25.01.2019 18:00

„Time & Light” Envee. Na dobre płyty warto czekać

Foto: materiały prasowe

Fani polskiej muzyki elektronicznej dobrze wiedzą, że to nie byle kto. Maciej Goliński pojawił się na scenie 15 lat temu, zakładając wówczas kolektyw didżejski Niewinni Czarodzieje. Współpracował z takimi artystami, jak Fisz, Natalia Przybysz czy Tomasz Stańko – pojawiał się na ich płytach jako producent. Tym razem to goście przychodzą do niego.

Envee nie ogranicza się do jednego gatunku. Na albumie „Time & Light" („Czas i światło") producenta wspiera ponad 20 muzyków, do współpracy zaprosił artystów kojarzonych z alternatywą, takich jak Mr. Are.dot. czy Vito Bambino, ale też tych znanych z komercyjnych stacji radiowych, jak Mrozu czy Bartek Królik. W efekcie dostajemy mieszankę stylów i osobowości. Płyta zawiera zarówno taneczne, funkowe i swingowe brzmienia, jak i spokojny, klimatyczny ambient, który Envee podobno już od dawna chciał grać, choć kojarzony jest raczej z muzyką klubową.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów