Nauczyciele - jest problem z odpowiedzialnością dyscyplinarną

Za jedno wykroczenie nauczyciel może zostać ukarany przez dyrektora szkoły, komisję dyscyplinarną i rzecznika praw dziecka.

Aktualizacja: 27.11.2019 08:32 Publikacja: 27.11.2019 07:30

Nauczyciele - jest problem z odpowiedzialnością dyscyplinarną

Foto: Adobe Stock

Do kuratorów oświaty wpływa wiele zapytań od dyrektorów szkół dotyczących nowych przepisów o odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli. Od początku roku szkolnego dyrektor musi powiadomić rzecznika dyscyplinarnego o każdym przewinieniu pedagoga, jeżeli naruszone zostały prawa i dobro dziecka. Nie do końca jest jasne, kiedy dokładnie zgłaszać naruszenia i co należy rozumieć przez „dobro dziecka". O ile prawa dziecka można wyinterpretować np. z konwencji praw dziecka, o tyle pojęcie dobra dziecka już się tam nie pojawia. Dolnośląski kurator oświaty wydał ostatnio pismo z interpretacją nowych przepisów.

Zgodnie z jego stanowiskiem zawiadomienie o popełnieniu przez nauczyciela czynu naruszającego prawa i dobro dziecka składane przez dyrektora szkoły powinno stanowić jasny, rzeczowy komunikat potwierdzony ustaleniami dokonanymi przez dyrektora, w szczególności o rodzaju przewinienia, dacie, miejscu i okolicznościach, w jakich czyn miał zostać popełniony. Nie jest bowiem rolą i zadaniem rzecznika dyscyplinarnego prowadzenie w szkole czynności nadzoru pedagogicznego. Roman Kowalczyk, dolnośląski kurator oświaty, przypomina też, że odpowiedzialność dyscyplinarna to nie wszystko. Gdy nauczyciel niewłaściwie wykonuje swoją pracę, dyrektor powinien dokonać jego oceny, niezależnie od toczącego się postępowania dyscyplinarnego.

Czytaj też: RPD: nieprawidłowości w odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli

Co więcej, za uchybienia przeciwko porządkowi pracy nauczycielom wymierza się kary porządkowe, przy czym nie wymierza się ich za naruszenie prawa i dobra dziecka.

Solidarność przyznaje, że z odpowiedzialnością dyscyplinarną nauczycieli jest problem.

– To jedyny zawód, którego nie obowiązują przepisy o przedawnieniu. Za jedno, nawet małe wykroczenie nauczyciel może być nawet trzykrotnie ukarany: przez dyrektora szkoły, komisję dyscyplinarną, ale również przez rzecznika praw dziecka – uważa Ryszard Proksa, przewodniczący oświatowej Solidarności. Kurator oświaty w swoim stanowisku nie wyjaśnił, co należy rozumieć przez dobro dziecka.

– Będzie to zależeć od subiektywnej oceny dyrektora. Przepis ten może być nadużywany – zaznacza Sławomir Broniarz, prezes ZNP.

Przedstawiciele ZNP obawiają się więc, że nowy przepis będzie pełnił funkcję straszaka. Bo o naruszeniu dobra dziecka będzie można mówić, np. gdy nauczyciel spóźni się na lekcję lub weźmie udział w strajku.

Do kuratorów oświaty wpływa wiele zapytań od dyrektorów szkół dotyczących nowych przepisów o odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli. Od początku roku szkolnego dyrektor musi powiadomić rzecznika dyscyplinarnego o każdym przewinieniu pedagoga, jeżeli naruszone zostały prawa i dobro dziecka. Nie do końca jest jasne, kiedy dokładnie zgłaszać naruszenia i co należy rozumieć przez „dobro dziecka". O ile prawa dziecka można wyinterpretować np. z konwencji praw dziecka, o tyle pojęcie dobra dziecka już się tam nie pojawia. Dolnośląski kurator oświaty wydał ostatnio pismo z interpretacją nowych przepisów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP