- Wybuch pandemii Covid-19 spowodował, że niemal natychmiast wiele firm stanęło przed wyzwaniem przeniesienia większości pracowników w tryb zdalny. Zmiana modelu pracy zajęła kilka dni, jednak powrót w pełnym składzie do biura potrwa kilka tygodni – mówią eksperci firmy doradczej Axi Immo. - Jak wygląda sytuacja z perspektywy najemców sprawdziliśmy na próbie 55 firm wynajmujących powierzchnie biurowe.
Kontrola wydatków
Z ankiety wynika, że mniej niż 20 proc. z nich korzystało z pracy zdalnej (część pracowników) jeszcze przed pandemią. - Wynik ten diametralnie się zmienił po wprowadzeniu obostrzeń epidemicznych, kiedy to 73 proc. ankietowanych zadeklarowało, że z trybu pracy zdalnej korzysta obecnie ponad 90 proc. pracowników – podają eksperci.
- 57 proc. ankietowanych na pytania dotyczące podjęcia rozmów w sprawie wykorzystania wakacji czynszowych lub redukcji czynszu odpowiedziało pozytywnie – mówi Martin Lipiński, dyrektor działu powierzchni biurowych i reprezentacji najemcy w Axi Immo. - Spowolnienie gospodarcze powoduje, że firmy już zaczynają inaczej patrzeć na koszty powierzchni biurowej. Większa niż dotychczas kontrola wydatków może poskutkować zmniejszeniem budżetów motywacyjnych dla pracowników i wysokich nakładów na fit-out biura. Dlatego spodziewamy się większej liczby renegocjacji, a relokacje będą w dużej mierze związane z poszukiwaniem oszczędności. Może to zwiększyć popularność obiektów biurowych poza centrum, w Warszawie - np. na Mokotowie.
Potwierdzają to wyniki ankiety. Na pytanie o kryteria wyboru powierzchni biurowej 72 proc. ankietowanych wskazało lokalizację, ale niewiele mniej, bo ponad 67 proc. całkowite koszty wynajmu biura. - Aranżacja przestrzeni w celu poprawy efektywności pracy znalazła się na ostatnim miejscu, tylko 14 proc. ankietowanych wskazało ją jako kluczowy element przy wyborze biura – wynika z analiz.
- Po kilku tygodniach pracy zdalnej widzimy, że z jednej strony tęsknota za biurem rośnie, z drugiej strony okazuje się, że praca zdalna może być efektywna – zauważa Martin Lipiński. - Nowe warunki spowodowały, że rynek biurowy zmienia się na naszych oczach. Do marca mieliśmy do czynienia z rynkiem wynajmującego, w kolejnych miesiącach będziemy obserwować przejście do rynku najemcy.