Reklama

Escape roomy: dlaczego prawo zmieniamy dopiero po tragedii

Jak ważna jest droga ewakuacyjna, mieliśmy okazję ostatnio się przekonać. W pożarze escape roomu w Koszalinie zginęło pięć nastolatek.

Publikacja: 25.01.2019 09:00

Tragedii można było uniknąć. Na etapie adaptacji budynku na pokoje zagadek wystarczyło zadbać o wytyczenie drogi ewakuacyjnej w razie pożaru.

To, jak jest źle, wykazały ostatnie kontrole straży pożarnej oraz nadzoru budowlanego. Wiele escape roomów jest zwyczajnie samowolą budowlaną. Brakuje w nich również dobrej wentylacji, a drogi ucieczki nie ma w nich żadnej.

Wielu Polaków wychodzi z założenia, że skoro dom postawili legalnie, zarejestrowali działalność gospodarczą oraz płacą na bieżąco podatki, wszystko jest w porządku. Tymczasem pozwolenie dostali np. na funkcję mieszkaniową, a nie usługową czy inną działalność gospodarczą. Po otwarciu escape roomu sposób korzystania z budynku czy mieszkania też się przecież zmienia. Powinno się więc wcześniej zadbać o zmianę sposobu użytkowania budynku. Wielu tego nie robi. Same też przepisy pozostawiają wiele do życzenia, o czym pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej". Tym bardziej cieszy wiadomość, że szykują się zmiany w przepisach. Szkoda tylko, że dopiero teraz, a nie zanim doszło do tragedii w Koszalinie.

Część zmian wejdzie w życie już 29 stycznia. Chodzi o zmiany w rozporządzeniu w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Wprowadzają one dodatkowe wymagania odnośnie do budynków (lokali), w których funkcjonują escape roomy.

Osoby, które zdecydują się prowadzić pokoje zagadek, będą musiały zlecać co dwa lata kontrolę tych pokoi pod kątem ich bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Sprawdzać będą tylko osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje zawodowe, m.in. rzeczoznawcy ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych.

Reklama
Reklama

Ponadto właściciele pokoi zagadek (zarządzający budynkiem) będą mieli obowiązek przeprowadzenia kontroli po upływie 30 dni od wejścia w życie tego rozporządzenia, czyli do marca. Zmieni się również prawo budowlane, a konkretnie art. 71 dotyczący zmian sposobu użytkowania budynku. Proponuje się, by z przepisów jasno wynikało, że do zgłoszenia staroście (prezydentowi miasta na prawach powiatu) zmian w adaptacji lokalu (budynku) dołączyć trzeba ekspertyzę sporządzoną przez biegłego ds. zabezpieczeń przeciwpożarowych.

Obowiązujące dziś przepisy wymagają wprawdzie przedstawienia ekspertyzy technicznej. Wprost jednak nie mówią o ekspertyzie przeciwpożarowej. W praktyce więc wiele osób zwyczajnie o tym nie wie. Teraz zasłaniać się niewiedzą już nie da.

Zmian w prawie budowlanym nie będzie jednak szybko. Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zdecydowało się swoją propozycję dołączyć do pakietu zmian do prawa budowlanego oraz ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, nad którym obecnie pracuje. Rezultaty swojej pracy chce pokazać w przyszłym miesiącu. ©?

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama