Taki wniosek płynie z raportu przygotowanego przez USTR - Przedstawicielstwo Handlowe USA (United States Trade Representative).

„W 2016 r w niektórych sferach Rosja działała jak odpowiedzialny członek WTO. Jednak wszystkie działania Rosji nadal były sprzeczne z zasadami obowiązującymi w WTO. Szczególnie jeżeli chodzi o liberalizację handlu, przejrzystość decyzji i ich przewidywalność oraz politykę tzw. zastąpienia importu" - cytuje raport agencja Prime.

Amerykanie oceniają, że działania zgodne z literą WTO były „rzadkie", a jako przykłady wymieniają przypadki obniżenia stawek celnych do poziomu z umowy akcesyjnej przystąpienia Rosji do WTO. Z drugiej strony wiele było w tym roku przykładów nieuzasadnionego podniesienia ceł wwozowych do poziomu zaporowego.

Szczególnie negatywnie autorzy raportu ocenili pracę rosyjskiego nadzoru fitosanitarnego; embargo żywnościowe, które objęło większość tradycyjnego amerykańskiego eksportu rolnego do Federacji. Nie są też zgodne z prawem WTO subsydia i ceny kontrolowane przez państwo. Szczególnie w tak newralgicznych branżach jak handel tytanem (Rosja jest tutaj światowym potentatem) i gazem ziemnym.

Waszyngton ostrzega: „Jeżeli Rosja czy Euro-Azjatycka Wspólnota Gospodarcza (Rosja, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan i Armenia - red.) podejmą kroki, nie zgodne z obowiązkami Rosji w WTO, to USTR przeprowadzi szczegółowe dochodzenie i wykorzysta wszystkie dostępne narządziła do zmiany tego stanu rzeczy. W tym także może sięgnąć po wystąpienie do sądu WTO".