Krajowe firmy liczą, że kryzys finansowy kas chorych w Niemczech i innych krajach Unii Europejskiej przyczyni się do dalszego wzrostu zainteresowania usługami medycznymi w Polsce. Już teraz z racji wysokiej jakości oraz relatywnie niskich cen nasz kraj jest ważnym punktem na regionalnej mapie turystyki medycznej. Cudzoziemcy, najczęściej z krajów wysoko rozwiniętych, przyjeżdżają do nas na zabiegi stomatologiczne, chirurgiczne, z zakresu medycyny estetycznej, rehabilitacyjne i korzystają z usług uzdrowiskowych.
Beneficjentem rosnącego rynku turystyki medycznej chcą być nie tylko świadczeniodawcy tego typu usług, ale również reprezentanci branży hotelarskiej, tacy jak giełdowa grupa Interferie. Działa w kilku segmentach – pośredniczy m.in. w organizacji kolonii, wczasów, pobytów profilaktyczno-leczniczych i sanatoryjnych. Ma również wpis do rejestru organizatorów turnusów rehabilitacyjnych, w których uczestniczą osoby niepełnosprawne, korzystające z dofinansowania Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
Interferie wśród szans dla swojego biznesu wymieniają nie tylko rozkwit turystyki medycznej, ale również zaostrzenie przepisów dotyczących transportu dzieci. Powoduje ono wzrost kosztów imprez zagranicznych, co powinno przesunąć popyt w kierunku oferty krajowej. Ponadto w Polsce długość życia się zwiększa, a liczba osób aktywnych spada, co automatycznie wpływa na zwiększenie wydatków na profilaktykę zdrowotną i usługi rehabilitacyjno-lecznicze.
Podążając za trendami rynkowymi, Interferie próbują przebudować swój biznes i docelowo stać się firmą zarządzającą siecią hotelową, promującą i sprzedającą usługi z zakresu tzw. medical SPA. W tym kierunku prowadzone są obecnie inwestycje, m.in. w Dąbkach. Mają się zakończyć w czerwcu 2020 r. Interferie zapowiadają, że po rozbudowie ośrodek będzie oferował ponad 500 miejsc noclegowych. W trakcie jest też inwestycja w Kołobrzegu. Planowany termin jej zakończenia to 2021 r., a po rozbudowie ośrodek ma oferować ponad 550 miejsc.