Agencja obniżyła ocenę Airbusa do AA-1 z A+A-1 z ujemną perspektywą, bo niepokoi ją wpływ pandemii na przepływy dostępnych środków finansowych producenta samolotów. "Negatywna perspektywa odzwierciedla niepewność hipotez używanych w naszym scenariuszu dotyczącym Airbusa, zwłaszcza ewentualnej konieczności dalszego zmniejszenia produkcji i uruchomienia wyższego etapu restrukturyzacji od przewidywanego obecnie. W takim scenariuszu możemy przypuszczać, że Airbus nie wygeneruje dostępnego dodatniego przepływu gotówki w ciągu najbliższych 2 lat" — cytuje Reuter wyjaśnienie Standard&Poor's.

Z kolei ocena wiarygodności kredytowej brytyjskiego producenta silników lotniczych, Rolls-Royce została obniżona do BB z BBB, do tzw. poziomu śmieciowego. To oznacza, że nie warto inwestować w akcje tej firmy. „Działania powstrzymujące pandemię,w tym ogłoszone przez rządy odstępy między osobami, ograniczenia w podróży i nakazy pozostania w domu zmniejszyły nagle i gwałtownie światowy popyt na podróże lotnicze"— stwierdziła agencja.

Rolls-Royce oświadczył w związku z tym, że podjął szybko działania dla zwiększenia swej płynności i zmniejszenia kosztów w reakcji na krótkoterminowy wpływ kryzysu sanitarnego. „Rozczarowuje utrata u S&P oceny inwestowania w nas, jednak żaden z naszych instrumentów pożyczkowych nie zawiera pisemnego zobowiązania ani czynników uruchamiających rating kredytowy, które wymagają wcześniejszej spłaty, ani też żadnych umów z liniami lotniczymi" — oświadczyła firma z Derby.