Ich wspólny pokaz nosi tytuł „Świeżo malowane”. Tematem jest współczesna moda, jej znaczenie i prestiż społeczny, a także – funkcja maskująca brak osobowości.
Obydwaj autorzy swój stosunek do stroju wyrażają za pośrednictwem obrazów. Metaforycznie. Choć są z różnych pokoleń, mają równie ostrożny stosunek do najmodniejszych strojów.
Starszy Kalina tworzy portrety. Posługuje się tradycyjną techniką linorytu, lecz zamiast papieru do odbitek używa folii lub fizeliny. Wizerunki stają się nieostre, raz są pokazane w pozytywie, to znów w negatywie. Co więcej, artysta powtarza te same twarze wielokrotnie. Zamienia je w sztancę, w deseń. W efekcie mamy wrażenie obcowania z jakimś tanim, powielanym produktem. Albo – z samym opakowaniem.Mikołaj Kalina pokazuje barwne fotografie manekinów w modnych kreacjach oprawione w okazałe ramy. Ale zdjęcia nie wypełniają całej powierzchni pracy. Podłożone są pod lustra z częściowo zeskrobaną powierzchnią. Kukły majaczą w zwierciadlanych wyrwach, a kiedy chcemy im się dokładnie przyjrzeć – dostrzegamy także własne odbicie.
- Salon Sztuki 49, ul. Jana Pawła II 49, tel. 022 838 31 31, wystawa czynna do 14.12