W poniedziałek temperatura w Karaczi osiągnęła wysokość 44 stopni Celsjusza - podał Pakistański Departament Meteorologiczny. To znacznie więcej niż wynosi średnia temperatura dla maja w tym regionie (35 stopni Celsjusza).
Sytuację pogorszyły przerwy w dostawach prądu w całym mieście i trwający właśnie ramadan (w trakcie świętego dla muzułmanów miesiąca nie wolno im od wschodu do zachodu słońca przyjmować żadnych pokarmów ani płynów).
Faisal Edhi, z Fundacji Edhi, która zarządza kostnicami w Karaczi powiedział w rozmowie z CNN, że w ciągu trzech dni z powodu upałów zmarło 65 osób. Liczbę tę kwestionuje jednak dyrektor centrum zarządzania kryzysowego w prowincji Sindh, w której znajduje się Karaczi, który twierdzi, że tylko jedna osoba padła ofiarą upałów.
Upały w rejonie Karaczi, a także w północnych Indiach, mają utrzymywać się do rozpoczęcia pory monsunowej (w czerwcu).
W 2015 roku fala upałów sięgających 45 stopni Celsjusza w Karaczi doprowadziła do śmierci aż 1300 osób.