Sąd nad prawem jazdy byłego wojewody

Początek procesu Wojciecha Dąbrowskiego ujawnił bałagan przy wydawaniu praw jazdy, jaki panował w urzędzie na Pradze-Południe.

Publikacja: 05.02.2008 00:31

Sąd nad prawem jazdy byłego wojewody

Foto: Rzeczpospolita

Były wojewoda jest oskarżony o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w staraniach o wydanie wtórnika dokumentu oraz składanie fałszywych zeznań. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Dąbrowski nie przyznał się do winy. Z jego wczorajszych wyjaśnień wynika, że w sierpniu 2004 r. złożył wniosek o wydanie duplikatu prawa jazdy, bo oryginał został mu skradziony. Potwierdził, że nie wiedział, iż w 1996 r. stracił uprawnienia do kierowania samochodem za zebranie punktów karnych. Dowiedział się o tym podczas rozpatrywania wniosku.

Sąd próbował wczoraj ustalić, czy polityk PiS naprawdę nie wiedział o przekroczeniu dozwolonej liczby punktów. Zeznający urzędnicy twierdzili, że w 1996 r. dzielnica wysłała do Dąbrowskiego skierowanie na ponowny egzamin i że jest ślad, iż adresat je odebrał.

– Nie przypominam sobie tego wezwania. Być może odebrał je ktoś inny – mówił wojewoda.

Urzędnicy, choć powinni, nie ponowili wezwania. Nie wysłali też pisma z żądaniem zwrotu prawa jazdy. Wyszło za to na jaw, że urząd wystąpił w 2004 r. do wytwórni papierów wartościowych o wyrobienie dokumentu, chociaż było wiadomo, że Dąbrowski nie może siadać za kierownicą!– Zamawialiśmy wszystkim prawa jazdy, by skrócić czas oczekiwania. Kiedy ktoś zdawał egzamin, od razu otrzymywał dokument – zeznawała wczoraj Katarzyna Czapska, urzędniczka z Pragi-Południe. – Te procedury zmieniły się w 2005 r.

Dąbrowski do dziś nie ma prawa jazdy. Zgłosił się na egzamin jesienią 2004 r., ale kilka razy go oblał. Później już nie próbował, bo w 2006 r. policja zatrzymała go, gdy jechał pijany na rowerze, i sąd zabronił mu starać się o uzyskanie prawa jazdy przez dwa lata.

Były wojewoda jest oskarżony o wyłudzenie poświadczenia nieprawdy w staraniach o wydanie wtórnika dokumentu oraz składanie fałszywych zeznań. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Dąbrowski nie przyznał się do winy. Z jego wczorajszych wyjaśnień wynika, że w sierpniu 2004 r. złożył wniosek o wydanie duplikatu prawa jazdy, bo oryginał został mu skradziony. Potwierdził, że nie wiedział, iż w 1996 r. stracił uprawnienia do kierowania samochodem za zebranie punktów karnych. Dowiedział się o tym podczas rozpatrywania wniosku.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!