Spór między związkiem zawodowym pilotów Lufthansy, Vereinigung Cockpit, z szefostwem przewoźnika nie znalazł rozstrzygnięcia. Frankfurcki Sąd Pracy odrzucił apelację związkowców, przez co przedłużyli protest.
Od środy odwołano prawie 1900 lotów (w tym na trasach transkontynentalnych), przez co ponad 215 tys. pasażerów zostało uziemionych na lotniskach. Szacuje się, że częstotliwość lotów trzeciego co do wielkości przewoźnika w Europie zmalała o 40 proc. Do piątku może zostać odwołanych nawet 2500 lotów, lecz anulowane mają być głównie kursy krótkiego zasięgu.
W należących do grupy Lufthansy liniach – czyli Swiss Air, Austrian Airlines czy Eurowings – loty odbywają się bez zakłóceń.
Zarząd Lufthansy zarzuca związkowcom brak woli osiągnięcia porozumienia. Druga strona ostrzega, że nie zasiądzie do rozmów bez pisemnego poświadczenia o podwyżce zarobków oraz poprawie warunków pracy.
Piloci chcą 20-proc. wzrostu uposażenia za okres za lata 2012–2017 lub o 3,8 proc. rocznie. Szefostwo linii oferuje wzrost pensji za okres 2012–2017 o 2,5 proc. lub o 0,38 proc. co roku. Związek Vereinigung Cockpit zrzesza 5400 pilotów samolotów pasażerskich (bez pilotów cargo) – blisko połowę całej załogi.