Nowelizując [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0699A146A2409668F54EA7A232F1F344?id=75516]ustawę o strażach gminnych[/link], posłowie przyznali wczoraj jej funkcjonariuszom nowe uprawnienia i postawili nowe wymagania.

Po wejściu w życie tych przepisów będą oni mogli już nie tylko udzielać pouczeń, ale i zwracać uwagę oraz ostrzegać. Niekiedy (nowela mówi o konkretnych sytuacjach, np. uzasadnione podejrzenie popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary) wolno im będzie przeprowadzać kontrolę osobistą oraz przeglądać podręczne przedmioty i bagaż. Strażnicy nie będą mogli jednak obserwować i rejestrować za pomocą kamer obrazu zdarzeń w miejscach publicznych.

Zapisano także, że podczas wykonywania obowiązków funkcjonariusze straży mają obowiązek respektować ludzką godność i przestrzegać praw człowieka. Wszystko to, co robią, ma jak najmniej naruszać dobra osobiste.

Strażnicy mają do dyspozycji cały katalog środków przymusu bezpośredniego (kajdanki, pałki, miotacze gazu, psy i konie służbowe). Do psów w noweli dołączyły konie. Funkcjonariusze będą mogli z nich korzystać podczas odpierania napaści na strażnika czy inną osobę w trakcie ujęcia bądź udaremnienia ucieczki. Siły fizycznej wolno im używać tylko w wyjątkowych sytuacjach, np. kiedy bronią się przed groźnym atakiem.

Zmienione przepisy stawiają też nowe warunki wszystkim chętnym do pracy w straży gminnej. Kandydat zanim złoży podanie, musi udowodnić, że nie był skazany prawomocnym wyrokiem sądu za ścigane z oskarżenia publicznego i umyślnie popełnione przestępstwo (w tym też skarbowe). Nowela trafi teraz do Senatu.