29 października grupa mieszkańców Białegostoku skierowała do prezesa UOKiK zawiadomienie o stosowaniu przez władze miasta nadmiernie wysokich, a tym samym nieuczciwych opłat za odbiór odpadów komunalnych.
- Nieuczciwość opłat stosowanych przez Gminę Białystok ma wyraz w ich nadmiernej wysokości, zakłócającej ekwiwalentność świadczeń – mówi Krzysztof Krasowski, reprezentujący protestujących białostoczan. - Porównanie stawek opłat ustalonych przez Gminę Białystok po 1 lipca 2013r. z cenami obowiązującymi na terenie miasta Białystok przed tą datą oraz ze stawkami stosowanymi przez inne gminy podbiałostockie świadczących takie same usługi w zbliżonych warunkach, aczkolwiek na innym terenie, uzasadnia stwierdzenie o stosowaniu przez Gminę Białystok drastycznie wysokich cen za odbiór odpadów. Dlatego też chcemy, aby sprawę obowiązujących w mieście stawek opłat za odbiór odpadów zbadał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – dodaje Krzystof Krasowski.
Przypomnijmy. Uchwała rady miasta z 25 czerwca 2013 r. wprowadziła (od 1 lipca 2013 r.) rozróżnienie opłat dla gospodarstwa domowego w zależności od powierzchni lokalu mieszkalnego.
Dla jednoosobowego gospodarstwa domowego ustalono stawki od 28,50zł gdy mieszka się w lokalu o powierzchni do 40,00 m². zaś 52,50zł gdy mieszka się w lokalu o powierzchni od 40,01 m² do 80,00 m² stawka wynosi 52,50 zł. Najwięcej płacą mieszkańcy lokali, których powierzchnia przekracza 80,00 m². Wówczas stawka opłaty wynosi 67,50zł.
- W rezultacie jednoosobowe gospodarstwo domowe zapłaci od 28,50zł do 67,50zł, mimo że stan produkcji „odpadów" jest taki sam – mówi Krzysztof Krasowski. - Trudno zrozumieć jak wyliczono przyjęte przez radę miasta Białegostoku stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, skoro firmom wywożącym śmieci takim jak „MPO", „Czyścioch", „Astwa" opłacało się (przed 1 lipca 2013 r.) wywozić śmieci ze spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych za 6 – 8,58 zł. od osoby miesięcznie – dodaje.