To kolejny zwrot akcji podczas przygotowań do budowy sześciokilometrowego odcinka drugiej linii między rondem Daszyńskiego a Dworcem Wileńskim. Wszystkie trzy tarcze automatyczne TBM – do drążenia tuneli o średnicy 5,4 metra – wystartują tylko z lewego brzegu Wisły.
– Szyby startowe dla dwóch tarcz znajdą się w rejonie ronda Daszyńskiego. Trzecia wydrąży tunel z Powiśla w stronę Dworca Wileńskiego – ujawnił wczoraj Demetrio Morabito z włoskiego koncernu Astaldi podczas debaty „Rynku Kolejowego”.
[srodtytul]Pod tunelem Wisłostrady[/srodtytul]
Powiśle jako lokalizacja dla szybu startowego to nowość. Tarcza ma drążyć tunel w tempie do 20 metrów na dobę – pod tunelem Wisłostrady i dnem Wisły. Potężny krater, czyli szyb startowy, znajdzie się w rejonie budynku STOEN. Przy Dworcu Wileńskim TBM zostanie zdemontowana i przewieziona z powrotem na Powiśle, gdzie posłuży do drążenia równoległego tunelu.
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku wykonawca zapowiadał, że jedna tarcza wystartuje z ronda Daszyńskiego, a dwie z okolic Dworca Wileńskiego i pomnika „czterech śpiących”. Na powierzchnię zostałyby wydobyte dopiero w rejonie ul. Świętokrzyskiej – po przebyciu ponad trzech kilometrów.