Ekspozycja w ciekawy sposób pokazuje, jak czas weryfikuje szumne deklaracje. Oglądając dziś, skądinąd znakomite, prace polskich „dzikich":
Jerzego Świątkowskiego, Cezarego Staniszewskiego, Janusza Mulaka, Michała Kowalskiego, Grzegorza Śmigielskiego, Krzysztofa Skarbka, wyraźnie widać, że manifestowany wówczas indywidualizm bardzo szybko zamienił się w kolejną konwencję. Utopijność ich haseł nie zmienia jednak faktu, że ich ekspresja mocno wpłynęła na twórczość tak uznanych artystów jak Leon Tarasiewicz, Magdalena Abakanowicz, Andrzej Świetlik i wielu innych. I – jak na ironię – w ich właśnie pracach idee neofowizmu przetrwały najlepiej.
Warszawa, ul. Jazdów 2, tel. 22 628 12 71 – 73, do 4 września.