Chodzi o wypowiedź Kaczyńskiego dotyczącą "mechanizmu gigantycznej korupcji, który zniszczył to miasto".

W otwartym liście do prezesa PiS poseł Tomczak pisze

: Chciałbym wierzyć, że ten incydent był jedynie kolejnym przykładem Pańskiej niefrasobliwości, braku taktu i kiepskiej znajomości miejsca, do którego Pan przyjechał. Jeżeli tak nie jest, to znaczy że mamy do czynienia z celową i w pełni świadomą zniewagą wymierzoną w istocie we wszystkich Poznaniaków.

Były członek PJN oczekuje, że Kaczyński przeprosi mieszkańców miasta w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Rozważa uruchomienie drogi prawnej, gdy przeprosin się nie doczeka.

A nam się wydaje, że poseł Tomczak chce na siebie zwrócić uwagę w związku ze zmianą barw klubowych. Każdy orze, jak może.