Straż Miejska w Warszawie ochrania biuro szefa sztabu pani prezydent

Do czego służy warszawska Straż Miejska? Do walki z kupcami pod KDT, wręczania mandatów członkom Stowarzyszenia „Solidarni 2010” oraz do ochrony biura europosła PO - Rafała Trzaskowskiego

Publikacja: 12.09.2011 11:01

Straż Miejska w Warszawie ochrania biuro szefa sztabu pani prezydent

Foto: W Sieci Opinii

Ale strażnicy zastanawiają się:

Może posłowie powinni wynająć prywatne firmy ochroniarskie do pilnowania swoich biur, jeśli czują się zagrożeni, a nie obarczać tym nas? Dotychczas nie mieliśmy takich zadań. Może policja to robiła? Nie wiem. Kiedy pilnujemy biura, to nie ma nas w innym miejscu miasta. A co się stanie, jeśli będziemy musieli obstawić biura wszystkich posłów

- pyta jeden z funkcjonariuszy.

Rzeczniczka SM Monika Niżniak mówi, że to na wniosek policji strażnicy wykonują te zadania, ale zapewnia, iż nie ma tam stałego posterunku. Straż została zobowiązana do wpisania tego rejonu jako miejsca zagrożonego i objęcia go nadzorem.


Jednocześnie straż została zobowiązana do pisemnego powiadomienia policji z przebiegu przeprowadzonych kontroli. Założona więc została tzw. karta kontroli miejsca zagrożonego. Miejsce to jest częściej, podkreślam rotacyjnie, kontrolowane przez patrole. Po upływie 2 tygodni, jeśli odnotowany jest spadek liczby zdarzeń negatywnych lub stwierdza się ich brak, zamykana jest karta kontroli

- wyjaśnia Niżniak.

Jak widać - w dziedzinie ochrony przez warszawską Straż Miejską są równi i równiejsi z Platformy. Zapewne to, że europoseł Rafał Trzaskowski  w ostatnich wyborach samorządowych był szefem sztabu wyborczego Hanny Gronkiewicz-Waltz, przy podejmowaniu tej decyzji nie było brana pod uwagę. A poważniej: koń by się uśmiał. Pani prezydent, litości.

 

Ale strażnicy zastanawiają się:

Może posłowie powinni wynająć prywatne firmy ochroniarskie do pilnowania swoich biur, jeśli czują się zagrożeni, a nie obarczać tym nas? Dotychczas nie mieliśmy takich zadań. Może policja to robiła? Nie wiem. Kiedy pilnujemy biura, to nie ma nas w innym miejscu miasta. A co się stanie, jeśli będziemy musieli obstawić biura wszystkich posłów

Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Publicystyka
Weekend straconych szans – PiS przejmuje inicjatywę w kampanii prezydenckiej?
felietony
Marek A. Cichocki: Upadek Klausa Schwaba z Davos odkrywa prawdę o zachodnim liberalizmie
Publicystyka
Koniec kampanii wyborczej na kółkach? Dlaczego autobusy stoją w tym roku w garażach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
analizy
Jędrzej Bielecki: Radosław Sikorski nie ma już złudzeń w sprawie Donalda Trumpa