W niedzielę 2 kwietnia wchodzi w życie nowelizacja prawa o zgromadzeniach. Powołuje ona do życia zgromadzenia cykliczne. Mają to być zgromadzenia organizowane przez ten sam podmiot w tym samym miejscu lub na tej samej trasie co najmniej cztery razy w roku lub raz w roku w czasie świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem że przez ostatnie trzy lata takie wydarzenia już organizowano, i to niekoniecznie w formie zgromadzeń.
Nowe porządki na ulicach
Dzięki temu ma nie być już zakłóceń w czasie miesięcznic smoleńskich czy Marszu Niepodległości, co zdarzało się wcześniej.
Do tej pory przepisy dopuszczały jedynie zgromadzenia zwykłe i spontaniczne, o których informowało się w urzędzie miasta (gminy). Natomiast zgromadzenia cykliczne będzie się zgłaszało u wojewody. Mają mieć pierwszeństwo przed innymi zgromadzeniami.
Oznacza to, że wojewoda poinformuje o nich urząd miasta (gminy). Gmina zaś, jeżeli okaże się, że w tym samym miejscu o tej samej porze zgłoszono zgromadzenie zwykłe lub spontaniczne, będzie miała obowiązek ich zakazać. Jeżeli tego nie zrobi, wyręczy ją w tym wojewoda.
– Od zakazu wydanego przez miasto organizatorowi ma przysługiwać odwołanie do sądu okręgowego. Dużo więc zależy od niego, w którym kierunku pójdzie praktyka – uważa Ewa Gawor, dyrektor Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta w Warszawie.