Monitor pokazuje, że w latach 2008-2012 zatrudnienie w opiece zdrowotnej w UE wzrastało o niemal 2 proc. rocznie. W zeszłym roku w sektorze tym zatrudniono prawie milion osób. Jak informuje KE, powodów rosnącego zapotrzebowania na ręce do pracy w tej sferze jest kilka: starzenie się społeczeństwa, postęp technologiczny i rozwój metod leczenia, wyższe oczekiwania co do jakości usług oraz większy nacisk na profilaktykę zdrowotną.
Komisarz UE ds. zatrudnienia Laszlo Andor powiedział, że Europejski Monitor Wolnych Stanowisk Pracy pomaga poszukującym pracy uzyskać informacje, w jakim sektorze szanse na znalezienie zatrudnienia są największe, a władzom w państwach Unii pomaga podejmować decyzje o inwestycjach w szkolenie pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, by zapobiec niedoborom na rynku pracy.
"Najnowsze sprawozdanie potwierdza, że opieka zdrowotna jest jednym z sektorów o największym potencjale do tworzenia miejsc pracy w Europie, a co za tym idzie, w którym inwestycje w szkolenia są pilne" - oświadczył Andor.
Według komisarza w 2012 roku najszybciej rosło zatrudnienie w opiece osobistej w ochronie zdrowia. Na liście 25 najszybciej rozwijających się zawodów w UE znalazły się też zawód pielęgniarki i położnej, technika medycznego i farmaceutycznego, a także dentysty, farmaceuty i fizjoterapeuty. Najbardziej obiecujące perspektywy zatrudnienia dotyczą pielęgniarek i pielęgniarzy oraz położnych.
W sprawozdaniu KE zwrócono uwagę, że wiele krajów Unii może stanąć w obliczu problemu, związanego ze starzeniem się pracowników opieki zdrowotnej. Na przykład w Bułgarii i w krajach bałtyckich ponad 40 proc. pracowników służby zdrowia ma od 50 do 64 lat, co znacznie przewyższa unijną średnią. W Polsce odsetek ten wynosi blisko 30 proc.