Symboliczna uchwała miała być głosowana na ostatnim posiedzeniu Sejmu, ale wówczas podniosłyby za nią rękę tylko trzy kluby bez LiD. Dlaczego? Bo posłowie, tak jak w każdej kadencji, pokłócili się o jej treść.
– Powołując się na badania opinii publicznej, poseł Iwiński uznaje, że stan wojenny był mniejszym złem. Nigdy się nie zgodzimy, by Sejm w ten sposób wypowiadał się o jednym z najtragiczniejszych wydarzeń w najnowszej historii Polski – mówi „Rz” Jarosław Gowin z PO. Jego kolega z partii Andrzej Czuma dodaje: – W oświadczeniu powinien być apel o uczciwe i solidarne rozliczenie stanu wojennego.
To właśnie termin „rozliczyć” wywołał sprzeciw LiD wobec projektu, na który zgodziły się PO, PiS i PSL. – Ta uchwała jest nie do przyjęcia, bo zamiast o wyciągnięciu lekcji i pojednaniu mówi o rozliczaniu komunizmu – uważa Tadeusz Iwiński z LiD. Poseł domagał się, by zamiast słowa „rozliczyć” było „ocenić”.
Do porozumienia może jeszcze dojść. Według informacji „Rz” negocjacje prowadzą Marek Borowski z LiD i Marek Kuchciński z PiS. – Szansa jest, taki konsensus byłby historyczny – przyznaje Kuchciński. Borowski potwierdza. – Mamy kilka propozycji sformułowań w uchwale i trzeba się postarać, ale te rozmowy mają delikatną naturę.
Za namową Borowskiego głosowanie przeniesiono na 18 grudnia. Do tego czasu chce on wynegocjować kompromis. Iwiński jest jednak sceptyczny. – To ta sama uchwała, przeciwko której głosowaliśmy dwa lata temu i rok temu. Wtedy Borowski był nieobecny w Sejmie, więc może niewiele wie na ten temat – komentuje.