Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 30.04.2025 13:59 Publikacja: 12.04.2024 10:00
Heiko Maas – działacz Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), w rządzie federalnym minister sprawiedliwości (2013–2018) oraz minister spraw zagranicznych (2018–2021). Od 2023 r. prezes Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich w Darmstadt
Foto: Bernd von Jutrczenka
Plus Minus: Pochodzi pan z regionu graniczącego z Francją. Jak z tamtej perspektywy wygląda Polska?
Dla wielu mieszkańców tego regionu jest krajem bardzo odległym. Ale wiedza na temat Polski powinna być większa niż do tej pory nie tylko pośród mieszkańców tej części Niemiec. Istotnie, dorastałem na pograniczu niemiecko-francuskim. Doświadczyłem tam bardzo intensywnie, jak głęboka, dziedziczna wrogość między dwoma krajami przerodziła się w głęboką przyjaźń. Wielki wpływ wywarł na mnie były kanclerz Helmut Schmidt, który zwykł powtarzać, że najważniejszymi sąsiadami Niemiec są Francja i Polska. Z oboma krajami powinniśmy się komunikować jak równy z równym. Moim zdaniem z Francją to się udało całkiem nieźle. Natomiast jeśli chodzi o relacje z Polską, jesteśmy jeszcze bardzo daleko od punktu, w którym powinniśmy się znajdować, także jeśli chodzi o podejście do wspólnej historii. Nasze zaległości w kontaktach z Polską zawsze bardzo mnie motywowały do działania. Cieszę się, że teraz, kiedy nie jestem już ministrem spraw zagranicznych, będę mógł w Niemieckim Instytucie Spraw Polskich w dalszym ciągu działać na tym polu.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
Warunków przyspieszenia transformacji technologicznej nad Wisłą jest wiele. Potrzebne są inwestycje w pracowników, w tym ich szkolenia, ale też dbałość o zdrowie. Nieodzowne są też ułatwienia natury prawnej i jak zawsze – finansowanie.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas