Kings League, bo tak nazywa się nowy projekt Pique stworzony z pomocą innych znanych piłkarzy oraz streamerów (m.in. jego przyjaciela Ibaia Llanosa, gwiazdy Twitcha), to rozgrywki dla influencerów oraz celebrytów. Powstały w listopadzie ubiegłego roku, ruszyły w styczniu i z miejsca zrobiło się o nich głośno.
Szef hiszpańskiej LaLiga Javier Tebas nazwał je wprost – cyrkiem. Pewnie ma sporo racji. Pique argumentował tymczasem, że futbol musi szukać przecież krótszych i bardziej rozrywkowych treści, żeby przyciągnąć młodszą publiczność. Jednym słowem: musi być spektaklem.