Chyba nic lepiej nie ilustruje stanu aktualnej polityki historycznej PiS niż właśnie ta lokomotywa. Bo to lokomotywa na miarę naszych możliwości. Tą lokomotywą otwieramy oczy niedowiarkom. Mówimy: to jest nasza lokomotywa, przez nas zrobiona, i to nie jest nasze ostatnie słowo! Wróć. Nie jest przez nas zrobiona, lecz oklejona. Pechowo się złożyło, że choć tę serię lokomotyw nazwano dumnie, odwołując się do największych chwil chwały polskiego oręża, „Husarz”, to jednak wyprodukował ją niemiecki koncern Siemens. A więc otwieramy oczy Niemcom przy użyciu niemieckiej lokomotywy, ale przynajmniej przez nas pomalowanej.