Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 27.04.2025 09:08 Publikacja: 12.05.2023 10:00
Kora była wyjątkowa również na tle wielu męskich zespołów debiutujących w początkach lat 80.
Foto: PAP/Afa Pixx/Krzysztof Wellman
Taka szczera książka, choć autorka z pewnością wie o wiele więcej, była bardzo potrzebna, żeby pamięć o nieszablonowej gwieździe nie zmieniła się w fałszywy pomnik w stylu, który Witold Gombrowicz opisałby: „Kora wielką poetką była”.
Była i wciąż pozostaje wpływowa – tylko ostatnio jej wiersze i piosenki nagrali na płytach Natalia Przybysz i Ralph Kamiński. Wypłaszczony portret kompletnie do niej nie pasuje również dlatego, że zyskała sławę i popularność, żyjąc według zasad kontrkultury, najpierw hipisowskiej, a potem punkowej. Zmienna, kontrowersyjna, nieobliczalna – nie po to łamała tabu, by była tabuizowana. Tak ją odbieraliśmy co najmniej od czasu, gdy występem Maanamu na festiwalu opolskim w czerwcu 1980 r., który transmitowała dla milionów telewizja, rozpoczęła w kulturze polskiej to, co kilka miesięcy później Solidarność w życiu politycznym i społecznym Polski – zaczęła rozsadzać komunizm od środka. Mentalnie, obyczajowo, demonstracją swojej wolności.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas