Paweł Kryszałowicz: Piłka nożna to ciężki kawałek chleba

Nie dopuszczam do siebie myśli, że jestem poważnie chory, upieram się, że to drobne, przejściowe problemy. Nie myślę, że za rok albo dwa nie będzie mnie na świecie – mówi Michałowi Kołodziejczykowi Paweł Kryszałowicz, były piłkarz reprezentacji Polski, walczący z nowotworem złośliwym.

Publikacja: 01.06.2018 00:01

Paweł Kryszałowicz: Piłka nożna to ciężki kawałek chleba

Foto: Eastnews, Piotr Matusewicz

Plus Minus: Budzi się pan z myślą: „Muszę być twardy"?

Nie myślę w tych kategoriach. Budzę się z uśmiechem na twarzy, jestem pogodnym człowiekiem, nie boję się dnia i tego, co mnie czeka. Zdiagnozowano u mnie poważną chorobę, mleko się rozlało, ale trzeba się leczyć. Oczywiście mógłbym się położyć, nic nie robić, załamać ręce, płakać bez przerwy – ale to przecież nic nie pomoże. Nie będę czuł się dzięki temu lepiej. Mam już za sobą operację, a wyniki badań są coraz lepsze. Czekają mnie jeszcze dwie chemioterapie i kolejne badania komputerowe. Za półtora miesiąca będę wiedział więcej, ale na razie wydaje mi się, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Sztuczna inteligencja zabierze nam pracę
Plus Minus
„Samotność pól bawełnianych”: Być samotnym jak John Malkovich
Plus Minus
„Fenicki układ”: Filmowe oszustwo
Plus Minus
„Kaori”: Kryminał w świecie robotów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Plus Minus
„Project Warlock II”: Palec nie schodzi z cyngla