Aktualizacja: 06.01.2019 19:24 Publikacja: 06.01.2019 00:01
Wszędzie BTR-y, czołgi. Handlarzy biją i rozganiają, zabierają im towar. Ludzie krzyczą, płaczą – zapisała w dzienniku Polina Żerebcowa w 2004 roku. Na zdjęciu Grozny w marcu 1995 roku
Foto: AFP
14 stycznia 2004 r.
Stary Nowy Rok! 14 stycznia 1900 roku we wsi w górach, gdzie potężne wieże podtrzymywały szare sklepienie niebios, urodziła się moja babcia Malika. Jej matka, Jelena, kobieta o niezwykłej urodzie, została porwana ze Stawropola przez człowieka w papasze. Przez górala o imieniu Musa. Zarzucił niebieskooką dziewczynę na koński grzbiet i wywiózł ją do siebie w góry. Tam urodziła się Malika, ich córeczka. Kiedy była już staruszką, opowiadała nam: „Mieliśmy stada owiec dosłownie jak morska piana! Mój ojciec był bogaczem. Nosił brodę i wąsy. Odmawiał namaz. Kiedy miałam 8 lat, przyprowadził do domu drugą żonę. Moja mama płakała. Potem, w nocy, wzięła mnie za rękę i uciekłyśmy". Malika z matką szła do Stawropola dwa tygodnie. Jej matka zachorowała na gruźlicę, lecz śmierć ulitowała się nad młodością. Jelena wyzdrowiała i wyszła za mąż za bardzo dobrego Rosjanina. Uznał Malikę za swoją córkę i został ojcem jej jedenaściorga braci i sióstr. „Kiedy skończyłam 14 lat, zostałam ochrzczona. Nadano mi imię Julia. Ojciec mnie szukał, przyjechał po mnie, chciał zabrać do siebie. Mówił, że nasz ród jest tym, który »buduje wieże«. Mama i ojczym mnie nie oddali. Ale zawsze o nim pamiętałam. Mój ojciec miał na imię Musa!". Julia Malika zmarła w wieku 93 lat, podczas snu.
W najnowszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” gościem Darii Chibner był Cezary Boryszewski – redaktor nac...
Znawcy twórczości Krystiana Lupy nie mają wątpliwości, że nikt lepiej nie przeniósłby na deski sceniczne „Czarod...
„Amerzone – Testament odkrywcy” to wyprawa w świat zapomnianych krain.
W drugim tomie „Filozoficznego Lema” widać ujemną ocenę pisarza dla ludzkości.
Czy z przeciętnej powieści może powstać dobry serial? „Fatalny rejs” dowodzi, że tak.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas