W porównaniu z książkami tablety są ciężkie, słabo widać ekran w słońcu, a podświetlenie męczy wzrok. Ale można ze sobą zabrać na wakacje kilkaset różnych tytułów, a nowe kupować od ręki, nie ruszając się z fotela. No i – bądźmy szczerzy – można książki pobierać za darmo – z serwisów nie całkiem legalnych.
Zarówno dla systemu Android, jak i dla iPadów istnieje kilkadziesiąt aplikacji do czytania e-booków. Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Na wyświetlanie polskich liter (co wcale nie jest takie oczywiste) i współpracę z księgarniami online – jeżeli chcemy kupować książki samodzielnie.
iBooks iOS
Z tym programem musiał się zetknąć każdy posiadacz iPada. To jeden z najelegantszych i najlepiej działających czytników e-booków, choć zdarza się, że użytkownicy narzekają, iż działa zbyt wolno. Projektanci zrobili wiele, aby lektura przypominała obcowanie z tradycyjną książką – jest opcja ustawiania „papierowego" tła i efekt przewracania kartek. Do tego mamy dostęp do tytułów oferowanych przez Apple i możliwość dodawania własnych plików za pośrednictwem iTunes.
Google Books Android
W założeniu to miał być androidowy odpowiednik aplikacji Apple. W tym przypadku za Google'em trudno jednak trafić – jest dostępna tylko na wybrane urządzenia i wybrane wersje systemu operacyjnego. Inni muszą zadowolić się aplikacjami firm trzecich, takimi jak Aldiko, Kobe czy eBooks.