Szkuner „Tara" wyruszy z portu Lorient w Bretanii 28 maja. Na Oceanie Spokojnym spędzi ponad dwa lata, w tym czasie przepłynie około 100 tys. km. Przez jego pokład przewinie się 70 badaczy z wielu krajów. „Tara" przemierzy Pacyfik z północy na południe i ze wschodu na zachód. W obrębie tego akwenu znajduje się 40 proc. raf koralowych naszej planety.
Weteran badań
Francuski szkuner „Tara" został zwodowany w 1989 roku we Francji. Do 1995 roku pływał pod nazwą „Antarctica", potem jako „Seamaster" pod dowództwem słynnego żeglarza nowozelandzkiego Petera Blake'a. Służył wówczas jako statek biorący udział w oenzetowskim programie ochrony środowiska.
Przez ostatnie cztery lata pływał po wszystkich oceanach z naukowcami na pokładzie w ramach ekspedycji Tara Oceans. Celem misji było szczegółowe poznanie górnej warstwy oceanów.
Jeszcze wcześniej statek uczestniczył w ekspedycji Tara Arctic w kierunku bieguna północnego, a jej celem było zbadanie tempa globalnego ocieplenia i zanieczyszczeń okolic okołobiegunowych. „Tara" ponad 500 dni dryfowała w kierunku bieguna, uwięziona w lodowym paku, i dotarła na odległość zaledwie 160 km od bieguna. Wyniki ekspedycji były kluczowe dla europejskiego programu naukowego „Damokles".
„Tara" to dwumasztowiec długości 36 i szerokości 10 metrów. Na obu masztach może nieść naraz 400 metrów kwadratowych żagli. Zainstalowano na nim urządzenia badawcze warte w sumie 1,5 miliona euro, między innymi pojemniki do pobierania próbek wody z głębokości do 2 tys. metrów.