Elektroniczny spam to najtańsza z form reklamy. Dlatego spamerzy rozsyłają co dzień po kilkaset milionów e-maili. Koszty są minimalne, a przy takiej skali procederu efekt jest niemal pewny.
[wyimek]70 mld dol. strat ponoszą co roku amerykańskie firmy z powodu spamu[/wyimek]Symantec, producent oprogramowania zabezpieczającego komputery, podał w ostatnim raporcie, że już 90,4 proc. wszystkich e-maili w Internecie to spam. Codziennie wysyłanych jest 100 mld tego typu wiadomości.
Aktywność spamerów jest różna w różnych częściach świata. Mieszkańcy Azji najwięcej niechcianych przesyłek odbierają wcześnie rano, mieszkańcy Stanów Zjednoczonych między 9 a 10 rano. Europejczycy, niestety, przez cały dzień. Większość niechcianych wiadomości (ponad 15 proc.) pochodzi z USA.
W ostatnich miesiącach spamerzy rozsyłają najwięcej informacji reklamujących środki na potencję oraz inne farmaceutyki, a także oferty pożyczek. Część z nich to zwykła reklama handlowców, ale niektóre są próbami oszustwa. Oddzielną kategorię stanowią e-maile, których podstawowym celem jest próba wyłudzenia prywatnych danych odbiorcy albo zainfekowania jego komputera szkodliwym oprogramowaniem.
Wprowadzenie wirusa może być pierwszym krokiem do wykorzystania komputera w spamerskim procederze. Spamerzy bez wiedzy użytkownika opanowują komputer i wykorzystują go do rozsyłania niezamawianych przesyłek.