Gdy dzieci, a zwłaszcza małe dziewczynki, nie wiedzą gdzie szukać swojego ojca, to przychodzą im do głowy najdziwniejsze pomysły. Tilda, bohaterka książki szwedzkiej autorki Ingelin Angerborn, zaczęła kłamać w poniedziałek. Zimny, szary poniedziałek pod koniec listopada. Na pogadance klasowej poruszony został temat taty, a Tilda nie wiedziała co dokładnie robi, ani gdzie jest jej ojciec. — Mój tata jest astronautą — wypaliła, gdy zapytano ją o to wprost. To kłamstwo rozpoczyna lawinę nieszczęść, w które mała pakuje się poniekąd na własne życzenie próbując udowodnić, że o ojcu powiedziała prawdę. Kradnie gazety i kask pana od wuefu. Niszczy zdjęcia pani Doris. Gmatwa i komplikuje najprostsze sprawy dnia codziennego, a najgorsze, co jej się przytrafia, to utrata zaufania swojej najlepszej przyjaciółki Julii.
„Gdybym nie zrobiła z taty astronauty” to już druga książka o Tildzie. Podobnie jak w pierwszej - „Gdybym nie pomyliła psów”, i tu jest humor, wzruszające historie rozgrywające się między przyjaciółkami, wciągająca intryga. Wszystko kończy się dobrze oczywiście. Dla dzieci od lat 7.
[ramka][b]„Gdybym nie zrobiła z taty astronauty”[/b]
Ingelin Angerborn
il.:Magda Chodorowska