Powstała akcja społeczna pod hasłem „Wierność jest sexy". Czy nie jest to zbyt idealistyczna inicjatywa? Większość ludzi w naszych czasach chyba ma problemy z zachowaniem wierności.
Sabina Zalewska:
Idealizm przecież nie jest czymś złym. Wśród młodych ludzi należy wspierać takie ruchy. Natomiast trudności w utrzymaniu wierności są przeróżne, z pewnością środki masowego przekazu czy reklama nie ułatwiają nam życia. Taka jest specyfika naszych czasów. Warto zwrócić uwagę na nazwę akcji. Wydaje się dość przewrotna. Wierność nie kojarzy się nam przecież z seksem, raczej kojarzymy z nim zdradę. Jednak dzięki takiej nazwie twórcy kampanii zwracają na siebie uwagę.
Czytaj też w "Życiu Warszawy"