Monika Małkowska z Berlina
„In Your Face" jest twarzą berlińskiej wiosny. Mario Testino też. Na jego usługach najpiękniejsze modelki świata; on sam – na usługach polityki i biznesu. Bożyszcze fotografii, oficjalny portrecista brytyjskiej korony, w bliskich kontaktach z gwiazdami raczył pojawić się osobiście w okolicach Potsdamer Platz, doradzić to i owo w kwestii aranżacji pokazu, a przy okazji – zareklamować wódkę Ciroc, przebój na francuskim rynku alkoholowym.
Renoma plus zastrzyk finansowy od firmy Swarovski i snobistycznej wódki Ciroc pomogły Testino zdobyć ten niemiecki Parnas. Bo Kulturforum Berlin to nie byle miejsce. Wielobranżowy kombinat kulturalny ze słynną Gemäldegalerie z arcydziełami Dürera, Bruegla, Tycjana, Caravaggia, Rembrandta i innych mistrzów. Czy Peruwiańczyk Mario Testino, lat 60, wzięty fotograf mody, zasłużył na taką nobilitację?
Polecony na Parnas
Media się zachłystują, publiczność wali, dyrekcja Kulturforum gratuluje sobie spektakularnego (czytaj: dochodowego) posunięcia. Fakt, wystawa jest efektowna. Wypełnia całą przestrzeń ekspozycyjną na dwóch poziomach.
Czarne ściany, na nich „beautiful people" – 125 doskonałej jakości gigantycznych fotosów (obrazów fotograficznych?), których bohaterowie zdają się wołać: patrz, podziwiaj moją urodę! Do tego filmowe migawki z przystojnym fotografem w roli głównej – jak pracuje, uśmiecha się, pozuje do zdjęć innym.