Krucjata przeciw winu w internecie

Rządowa agencja oskarża o łamanie prawa sklepy oferujące wysyłkowo trunki. Wzięła na cel m.in. biznes znanego aktora.

Aktualizacja: 05.12.2014 07:24 Publikacja: 05.12.2014 01:00

Krucjata przeciw winu w internecie

Foto: Fotorzepa/Piotr Guzik

„Wino to opowieść, historia człowieka i emocje" – pisze aktor Marek Kondrat na stronie  swojego internetowego sklepu z winami. Oferuje on ponad 400 rodzajów tego trunku, w tym nawet koszerne.

Sklep jest jednym z najbardziej znanych tej branży w internecie, jednak zdaniem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych działa nielegalnie. PARPA od kilkunastu miesięcy utrudnia działanie takich sklepów, składając zawiadomienia do prokuratury w sprawie łamania przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Powód? Ustawa przewiduje, że sprzedaż alkoholu odbywa się na podstawie zezwoleń, które posiadają sklepy internetowe, w tym  ten Marka Kondrata. Jednak ponieważ ustawę uchwalono w 1982 r.,  nie ma w niej mowy o sprzedaży w sieci, a zdaniem PARPA przepisów nie można interpretować rozszerzająco. – Celem ustawodawcy było ograniczenie dostępu do alkoholu – mówi dyrektor PARPA Krzysztof Brzózka.

Alkohol oferują w internecie także sieci supermarketów, m.in. Frisco i Auchan. Dlaczego PARPA zainteresowała się internetowymi winiarniami? – Zaczęliśmy od sklepów, które się specjalizują w alkoholu. Prędzej czy później zawiadomimy też prokuraturę o innych przypadkach – mówi Brzózka.

Alkoholem handlują też internetowe supermarkety, m.in. Frisco.pl

W pierwszej kolejności, jeszcze w lutym 2013 r., PARPA złożyła zawiadomienie w sprawie firmy Kondrata. Później w kilkumiesięcznych odstępach, aż do września obecnego roku, zawiadamiała prokuratury w sprawie czterech innych e-sklepów, w tym WielkieWina.pl i 6win.pl. Ten ostatni trunki sprzedaje w zestawach różnych butelek, dobranych np. według kraju pochodzenia.

Prokuratury we wszystkich przypadkach odmówiły dochodzenia lub je umarzały. W sprawie Kondrata postępowanie prowadzili warszawscy policjanci. Przesłuchali Mikołaja Kondrata, syna aktora, którego zdaniem firma nie łamie warunków zezwolenia.

– Ustawa z 1982 r. w swej anachroniczności ani nie zabrania, ani nie zezwala na sprzedaż alkoholu przez internet. Orzecznictwo sądów również nie pozwala rozstrzygnąć tej kwestii. Sprzedaż przez sieć nie kłóci się z ideą ustawy, bo ta forma nie jest atrakcyjna dla nieletnich ani dla uzależnionych z racji opóźnienia w realizacji zamówienia – mówi „Rzeczpospolitej" Antonina Turnau ze sklepu Kondrata.

Mimo odmownych decyzji prokuratur PARPA częściowo wpłynęła jednak na zachowania sklepów. Sprzedaż internetową wstrzymały WielkieWina.pl. Jeszcze w 2012 r. ze sprzedaży alkoholu w sieci zrezygnowało Tesco.

Doprecyzowania przepisów chcą firmy handlowe, a  pracę nad nim zapowiadało Ministerstwo Gospodarki. Zdaniem PARPA zmiana przepisów nie jest jednak konieczna. – Są one precyzyjne, brakuje tylko dobrej woli prokuratur – mówi Krzysztof Brzózka.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu