Czy Biden powinien przystępować do komunii świętej? Spór biskupów

Abp Salvatore Cordileone z San Francisco uważa, że politycy popierający prawo do aborcji - jak Joe Biden, drugi katolicki prezydent Stanów Zjednoczonych, czy Nancy Pelosi, spikerka Izby Reprezentantów - nie powinni móc przystępować do komunii świętej.

Duchowny podkreślił swoje stanowisko w liście do wiernych z 1 maja oraz w wywiadzie dla telewizji EWTN 7 maja.

- Tym, którzy opowiadają się za aborcją powiedziałbym: to zabijanie; proszę, przestańcie zabijać. Jesteście w stanie coś z tym zrobić - oświadczył.

Czytaj także:
USA: Biskup odmawia zwolennikom aborcji komunii świętej

Agencja AP zaznacza, że choć arcybiskup nie wymienił Pelosi z nazwiska, to w przeszłości wielokrotnie krytykował stanowisko polityk z San Francisco w kwestii aborcji jako stojące w sprzeczności z doktryną katolicką.

Innego zdania w tej sprawie jest bp Robert McElroy z San Diego. W opublikowanym w środę stanowisku duchowny skrytykował kampanię na rzecz uniemożliwienia Bidenowi i innym podobnie myślącym urzędnikom przystępowania do komunii świętej. McElroy ocenił, że konsekwencje takiego kroku byłyby "niszczące". "Eucharystia jest wykorzystywana jako narzędzie w walce politycznej. Nie można na to pozwolić" - napisał.

Według AP, sprawą na zaczynającym się 16 czerwca posiedzeniu zajmie się Konferencja Episkopatu USA (Konferencja Amerykańskich Biskupów Katolickich).

Według planów, biskupi mają w głosowaniu zdecydować, czy Komitet ds. Doktryny powinien sporządzić dokument mówiący o tym, że Joe Biden i inne osoby publiczne deklarujące katolicyzm i popierające prawo do aborcji powinny powstrzymać się od przyjmowania komunii świętej.

Na podstawie dotychczasowych zaleceń Konferencji Episkopatu USA AP pisze, że dokument prawdopodobnie pozostawiałby decyzję poszczególnym biskupom.

Joe Biden jest pierwszym prezydentem Stanów Zjednoczonych jednoznacznie popierającym prawo do aborcji. Prezydent regularnie uczestniczy w mszach świętych.

Arcybiskup Joseph Naumann z Kansas City ocenił, że konieczne jest publiczne upomnienie Bidena. - Jak może mówić, że jest pobożnym katolikiem, a robi rzeczy, które są sprzeczne z nauczaniem Kościoła? - pytał w rozmowie z Associated Press.