Zacharowa: Polska oficjalnie przyznała, że ​​planowała rozbiór Ukrainy

Czytaj więcej

Świat

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 334

22 lutego 2022 r. Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówi o w...

W poniedziałkowej rozmowie w Radiu ZET były minister spraw zagranicznych i marszałek Sejmu Radosław Sikorski spytany został o to, czy rząd Prawa i Sprawiedliwości myślał o rozbiorze Ukrainy.

Sikorski stwierdził, że był taki moment na początku inwazji, gdy polskie władze "miały chwilę zawahania", kiedy nie wiadomo było, czy Ukraina nie upadnie.

- Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie - mówił Sikorski. Dodał, że "gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być".

Czytaj więcej

Polityka

Burza po słowach Sikorskiego o rozbiorze Ukrainy. Morawiecki mówi o rosyjskiej propagandzie

Pytany, czy wierzy, że rząd PiS przez moment myślał o rozbiorze Ukrainy europoseł PO Radosław Sik...

Słowa Sikorskiego wywołały natychmiastową reakcje premiera, który uznał, że nie różnią się one niczym od rosyjskiej propagandy.

"Były minister spraw zagranicznych musi ważyć słowa. Oczekuję wycofania tych haniebnych stwierdzeń. Wzywam opozycję do odcięcia się od deklaracji Radosława Sikorskiego" - napisał Morawiecki.

Od słów Sikorskiego odciął się także polityk PO Borys Budka, który był gościem Radia ZET w poniedziałkowe popołudnie. Powiedział, że nie podziela zdania Sikorskiego, a ten, jako doświadczony polityk, "powinien bardziej pilnować tego, co mówi".

Na słowa Morawieckiego zareagowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ. Maria Zacharowa napisała na Telegramie, że "polscy politycy oficjalnie potwierdzili, że w początkach specjalnej operacji wojskowej (jak w rosyjskiej nowomowie propagandowej określa się napaść na Ukrainę - red.) myśleli o podziale Ukrainy".

"Zdumiewające zeznania są codziennie upubliczniane przez mistrzów prawa międzynarodowego" - napisała ironicznie Zacharowa. "Były polski minister spraw zagranicznych i obrony Radosław Sikorski powiedział, że Warszawa rozważała rozbiór Ukrainy" - uściśliła.

Rzeczniczka dodała, że w Rosji od dawna mówi się o takich planach Polski. "Wtedy nie było oficjalnych potwierdzeń, ale teraz są na pewno" - napisała.

Rosja już od dawna  utrzymuje, że Polska, w ramach zemsty za rozbiory, rzekomo planuje zagarnąć zachodnie terytoria Ukrainy. Takie "teorie" pojawiły się już w 2014 roku, podczas wojen o Donbas, ale szczególnie zyskały na sile od początku rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku.

Radosław Sikorski stwierdził wówczas, że już w 2008 Putin "próbował wciągnąć Polskę w rozbiór Ukrainy".

Czytaj więcej

Świat

Sikorski: Putin chciał wciągnąć Polskę w rozbiór Ukrainy

Władimir Putin chciał wciągnąć Polskę w rozbiór Ukrainy. Propozycja taka miała paść podczas spotk...

Szef rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Siergiej Naryszkin twierdził w lipcu ubiegłego roku, że "Warszawa ewidentnie liczyła na to, że w obliczu ostrego geopolitycznego impasu "ani Kijów, ani Waszyngton, ani żadna Moskwa" nie dostrzegą jej przygotowań do zajęcia terytoriów ukraińskich".

Dmitrij Miedwiediew, były premier, a obecnie  wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji także latem opublikował mapę, na której niemal całe terytorium Ukrainy zostało zagarnięte przez Polskę.