— Amerykanie chcą zniszczyć naszą gospodarkę. Nie możemy na to pozwolić, musimy się bronić - uważa prezydent Turcji, Tayyip Erdogan.
Wcześniej prezydent Turcji wezwał do bojkotu amerykańskiej elektroniki, w tym iPhonów. Była to odpowiedź na podwyższone od 10 sierpnia przez Amerykanów cła na turecką stal i aluminium. Ma to być odwet po aresztowaniu amerykańskiego pastora w Turcji .
Teraz amerykańskie samochodowy będą obciążone 120-procentowym cłem, a nie 60-procentowym, jak to było dotychczas, wyroby alkoholowe 140-procentowym i tytoń 60-procentowym cłem. Wyższe cła zostały nałożone również na amerykański węgiel, kosmetyki oraz ryż (50 proc.) i inne artykuły żywnościowe. Wartość zeszłorocznego importu, na które teraz obowiązują podwyższone cła wyniosła miliard dolarów.
Jak napisał na Twitterze wiceprezydent Turcji, Fuat Oktay, nowe cła są odwetem na celowe ataki na gospodarkę tego kraju.
Konflikt z USA spowodował gwałtowny spadek kursu waluty, która w tym roku straciła 40 proc. swojej wartości, z tego 25 proc. od ostatniego piątku To z kolei zmusiło bank centralny do wyprzedaży rezerw. W ostatni wtorek, 14 sierpnia wydawało się, że kryzys powoli łagodnieje, turecka waluta zyskała 8,4 proc., ale po ogłoszeniu nowych ceł i zaostrzeniu konfliktu, ponownie się osłabiła i we środę rano za dolara trzeba było zapłacić 6,41 liry. Prezydent Erdogan nieustannie przekonuje Turków, że powinni pomóc państwu pozbywając się dolarów.