Najcięższy bombowiec świata Tu-160 (dwie sztuki), transportowiec An-124 Rusłan i samolot dalekiego zasięgu Ił-62 należące do Sił Powietrzno-Kosmicznych Rosji doleciały do Wenezueli, poinformowało rosyjskie ministerstwo obrony.
Czytaj także: Rosja przejmuje Wenezuelę
Samoloty leciały nad Morzem Barentsa i Norweskim, Atlantykiem i Morzem Karaibskim pokonując ponad 10 tys km. Na poszczególnych odcinkach rosyjskim samolotom towarzyszyły myśliwce F-16 norweskich sił powietrznych.
O rosyjskich planach skierowania samolotów bojowych do Wenezueli w celach szkoleniowych, pisał dziś The Washington Free Beacon, nazywając lot „prowokacją". „Pentagon będzie śledzić lot Blackjacka (nazwa Tu-160 w nomenklaturze NATO), pod kątem ich możliwości wystrzeliwania rakiet z ładunkami jądrowymi do celów w Ameryce". Eksperci zwracają uwagę, że ostatnio Rosjanie częściej latają na Tu-160. Ostatnio szkockie myśliwce przechwyciły je na swoim terenie. Rosjanie tłumaczyli, że odbywali planowe loty na neutralnym terenie nad Morzem Barentsa i Norweskim.