MFW widzi szanse na rozwój ukraińskiej gospodarki

Krok po kroku Ukraina wychodzi z zapaści. W tym roku gospodarka zyska 1,5 procent. Największym problemem pozostaje korupcja.

Publikacja: 02.11.2016 18:21

Foto: Flickr

Międzynarodowy Fundusz Walutowy utrzymał prognozę wzrostu gospodarczego dla Ukrainy na ten rok i następne lata. W najnowszej prognozie dla krajów Europy Wschodniej analitycy MFW zapisali dla Ukrainy w 2016 r. wzrost na poziomie 1,5 proc. PKB przy inflacji 13,5 proc. Sytuacja poprawi się w przyszłym roku – PKB zyska 2,5 proc. przy inflacji na poziomie 8,5 proc.

Największym problemem wciąż jest zadłużenie. Według MFW dług publiczny w tym roku sięgnie 141,3 proc. PKB, by w przyszłym zmniejszyć się do 136,3 proc. PKB. Obniżanie zadłużenia to m.in. efekt wznowienia we wrześniu partnerskich kontaktów Kijowa z funduszem. W połowie tego miesiąca MFW poinformował o zakończeniu kolejnej oceny realizacji czteroletniego programu współpracy z Ukrainą, który został przyjęty w marcu 2015 r. Sprawdzanie wypadło pomyślnie, a Fundusz zdecydował o przekazaniu władzom w Kijowie trzeciej transzy kredytu, przyznanego Ukrainie na w sumie 17,5 mld dol. Transza wyniosła 1 mld dol., co oznacza, że ukraiński rząd otrzymał dotąd wsparcie kwotą w sumie 7,62 mld dol.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Gospodarka
Nacjonalizacja po rosyjsku: oskarżyć, posadzić, zagrabić
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Amerykański kredyt 20 mld dol. dla Ukrainy spłaci Putin
Gospodarka
Polacy mają dość klimatycznych radykałów
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Jak pogodzić Europejski Zielony Ład z konkurencyjnością gospodarki?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Gospodarka
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację