#RZECZoBIZNESIE: Sebastian Płóciennik: Polska ważniejsza dla Niemiec niż Rosja

Dla Niemców jesteśmy 7-8 rynkiem eksportowym, dużo ważniejszym niż rynek rosyjski – mówi Sebastian Płóciennik, ekonomista z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Aktualizacja: 06.03.2017 13:31 Publikacja: 06.03.2017 12:51

#RZECZoBIZNESIE: Sebastian Płóciennik: Polska ważniejsza dla Niemiec niż Rosja

Foto: tv.rp.pl

Gość tłumaczył, że niemiecka nadwyżka handlowa drażni Trumpa i wiele krajów strefy euro ponieważ jest rozumiana jako odpływ kapitału z tych krajów, które handlują z Niemcami.

- Ta nadwyżka wynika kilku powodów – mówił. - Niemcy koncentrują się na produkcji dóbr przemysłowych na które popyt jest dość stabilny. To są produkty bardzo wysokiej jakości, więc nawet w okresach gorszej koniunktury, wciąż się je kupuje – ocenił.

- Po drugie Niemcy mają znakomity system reagowania na presję rynków międzynarodowych, jeżeli chodzi o koszty i dostosowanie technologii – dodał Płóciennik.

Ekspert zaznaczył, że jeżeli Niemcy zwiększyłyby wydatki budżetowe, albo wprowadziły politykę szybkiego podwyższania poziomu płac, to dla Polski jest to dobra wiadomość, ponieważ popyt wewnętrzny niemiecki pozwalałby na eksport większej liczby towarów z Polski.

Płóciennik podkreślił, że jeszcze wiele lat silnej gospodarki niemieckiej przed nami, jeżeli utrzyma się dotychczasowy model. - Niemcy stworzyły bardzo wydajną hybrydę. W centrum jest tradycyjny niemiecki kapitalizm z długoterminowymi umowami o pracę i chronionym zatrudnieniem. Chodzi o to, żeby tam była wiedza i przekładała się na innowacje. Wokół tego jest dość elastyczny sektor usług, gdzie pracę mają nawet ludzie nie mający wysokich kwalifikacji, więc bezrobocie jest bardzo niskie. To jest bardzo skuteczny model – mówił.

- W Niemczech związki zawodowe współdecydują i mają wpływ na strategię przedsiębiorstwa. Dzięki temu pracownicy czują się zintegrowani z firmą i chętnie inwestują w ryzykowne, rzadkie kwalifikacje – dodał gość.

Płóciennik zauważył, że obroty handlowe między Polską a Niemcami w ostatnim roku przekroczyły 101 mld euro. - Dla Niemców jest to 7-8 rynek eksportowy, dużo ważniejszy niż rynek rosyjski. Jesteśmy też krajem, który wzmacnia konkurencyjność Niemiec, ponieważ budują z polskimi zakładami swoją sieć globalnej ekspansji – mówił.

- Niesnaski na linii politycznej jeszcze nie przełożyły się na relacje gospodarcze i miejmy nadzieję, że tak zostanie. Zaproszenie ministra Morawieckiego do Baden Baden świadczy o tym, że Niemcy z uwagą przysłuchują się pomysłom ekonomicznym polskiego rządu – podsumował.

Gość tłumaczył, że niemiecka nadwyżka handlowa drażni Trumpa i wiele krajów strefy euro ponieważ jest rozumiana jako odpływ kapitału z tych krajów, które handlują z Niemcami.

- Ta nadwyżka wynika kilku powodów – mówił. - Niemcy koncentrują się na produkcji dóbr przemysłowych na które popyt jest dość stabilny. To są produkty bardzo wysokiej jakości, więc nawet w okresach gorszej koniunktury, wciąż się je kupuje – ocenił.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
OECD: lekka poprawa prognozy dla Europy i świata
Gospodarka
Europa mniej atrakcyjna w 2023 r. dla inwestycji zagranicznych
Gospodarka
Czy chińska nadwyżka jest groźna dla świata?
Gospodarka
Agencja S&P Global krytycznie o polityce finansowej Węgier
Gospodarka
20 lat Polski w Unii Europejskiej – i co dalej? Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej